Warto wiedzieć, że sąsiedztwo węzłów komunikacyjnych to nie tylko hałas, a potencjalne źródło drgań, które mogą mieć spory wpływ zarówno na konstrukcje budowlane, jak i na osoby w nich przebywające.
Źródła drgań komunikacyjnych
Źródłami drgań komunikacyjnych, które uwzględniać trzeba, gdy przeprowadzana jest analiza dynamiczna budynków, mogą być nie tylko arterie komunikacyjne o dużym natężeniu ruchu. Problematyczne są też takie czynniki jak sąsiedztwo metra, torowisk tramwajowych i linii kolejowych. Wszystkie one powodować mogą drgania, które wpływać mogą na konstrukcje budowlane.
Drgania komunikacyjne – strefy szkodliwości
W polskim prawie wpływ drgań na budynki i ludzi w nich przebywających opisują dwie normy budowlane: PN-85/B-02170 „Ocena szkodliwości drgań przekazywanych przez podłoże na budynki” oraz PN-88/B-02171 „Ocena wpływu drgań na ludzi w budynkach”.
Poziom szkodliwości drgań podzielony został na pięć kategorii, które określa się jako strefy szkodliwości. Pierwsza strefa to drgania nieodczuwalne przez budynek, a druga to drgania, które są odczuwalne przez budynek, jednak są nieszkodliwe dla jego konstrukcji. Jak nietrudno się domyślić, te dwie pierwsze kategorie nie są problematyczne – kłopoty zaczynają się dopiero przy strefie trzeciej, do której zalicza się drgania szkodliwe dla budynku i powodujące zarysowania i spękania. Strefa czwarta obejmuje drgania sklasyfikowane nie tylko jako mające dużą szkodliwość dla budynku, ale także zagrażające bezpieczeństwu ludzi w nim przebywających. Strefa piąta, czyli ostatnia, to drgania skutkujące awarią budynku, a co za tym idzie uniemożliwiające jego użytkowanie.