Współczesny model rynku pracy znacznie różni się od tego, który obowiązywał w Polsce jeszcze kilkanaście lat temu. Obecnie znaczna część osób rezygnuje z pracy na etacie na rzecz rozkręcenia swojej własnej działalności lub freelancingu. Niektórych przed rozpoczęciem pracy na własną rękę może powstrzymywać brak niektórych gwarantowanych przez pracodawcę świadczeń, na przykład ubezpieczenia w NFZ. Jak rozwiązać ten problem? Sprawdź!

Brak umowy równa się brak ubezpieczenia? Niekoniecznie

Wbrew powszechnym opiniom brak zatrudnienia na umowę o pracę   czy umowę zlecenie nie wyklucza posiadania ubezpieczenia w Narodowym Funduszu Zdrowia. Jeśli nie łączy nas tego typu umowa z żadną firmą czy instytucją, która co miesiąc odprowadza w naszym imieniu składkę w wysokości 9% zarobku, sami jesteśmy zobowiązani do opłacania ubezpieczenia zdrowotnego. Każda osoba, która nie jest objęta ubezpieczeniem zdrowotnym, może ubezpieczyć się dobrowolnie. Z możliwości tej najczęściej korzystają pracownicy świadczący pracę na podstawie umowy o dzieło, przebywający na urlopach bezpłatnych, bezrobotni czy osoby utrzymujące się na przykład z wynajmu nieruchomości. Do samodzielnego opłacania składki zobowiązane są również osoby prowadzące własną działalność.

Ile to kosztuje?

Miesięczna składka na dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne wynosi zawsze 9% przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Warto mieć świadomość, że wydatek rzędu kilkuset złotych możemy odliczyć sobie od podatku, dzięki czemu do naszego portfela wróci część poniesionych kosztów. Aby dobrowolnie się ubezpieczyć, należy złożyć do najbliższego oddziału ZUS wypełnione dokumenty, które znajdziesz w placówce lub Internecie. Więcej praktycznych informacji na temat ubezpieczeń znajdziesz na stronie mfind.pl.