Nie musisz od razu przewracać swojego trybu życia. Czasem wystarczy nawet kilka niewielkich zmian, żeby być bardziej eko.

Po pierwsze, odstaw samochód

Oczywiście nie wszędzie jest to możliwe, w końcu nie wszystkie obszary naszego kraju mają sprawnie działającą komunikację publiczną, ale w dużym miastach samochód wcale nie jest ci potrzebny na co dzień. Przy dużych zakupach? Jasne. Ale do pracy możesz równie dobrze dojechać autobusem albo rowerem. Plus, jeśli wybierzesz ten ostatni, nie tylko ulżysz środowisku naturalnemu, ale przy okazji wyświadczysz też przysługę swojemu zdrowiu.

Po drugie, kupuj lokalnie

Staraj się wybierać produkty, które są produkowane lokalnie. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: transport towarów z jednego końca świata na drugi nie jest najbardziej przyjazne dla środowiska. A skoro już jesteśmy przy temacie zakupów, mam nadzieję, że w twoim domu wykorzystywane są już torebki ekologiczne, a nie plastikowe jednorazówki, które są złem wcielonym i w ogóle nie powinno się ich używać. Nigdy.

Po trzecie, oszczędzaj wodę i prąd

Twoje wyrzeczenia nie muszą być wielkie. Zwłaszcza jeśli uświadomisz sobie, że nawet małe, ale za to stosowane przez wiele osób, mogą ulżyć naszej planecie. Nie zostawiaj urządzeń w trybie stand-by, a bieżącej wody używaj tylko wtedy, kiedy rzeczywiście jej potrzebujesz. Nie, do tej ostatniej kategorii nie zalicza się odkręcony bezmyślnie kurek w trakcie mycia zębów.

Po czwarte, segreguj, segreguj i jeszcze raz segreguj

Segreguj odpady, nawet jeśli w twojej okolicy nie ma takiego obowiązku. Wbrew pozorom nie wymaga to wielkiego nakładu pracy, a efekty przynosi rewelacyjne. Środowisko naturalne będzie ci naprawdę wdzięczne za twoje wysiłki.

Bonus: uświadamiaj innych

Byle nie nachalnie. W końcu nikt nie lubi, jeśli się go do czegoś zmusza. Mów o tym, co sam robisz dla środowiska naturalnego i jak niewiele cię to kosztuję, a przede wszystkim świeć przykładem. Będziesz zaskoczony, ile osób w efekcie pójdzie twoim śladem.